Konsekwencje w wypadku braku opłaty produktowej

Ochrona środowiska jest zagadnieniem bardzo istotnym i jak pokazują ostatnie praktyki rządów, egzekwowane na każdym kroku. Jednym z takich czynników jest ustanowiona przez Unię Europejską i wprowadzona na teren naszego kraju opłata produktowa.

Pokrótce polega ona na tym, że przedsiębiorca oferujący na rynku towary w opakowaniach, jest zobowiązany do odzyskania tychże opakowań w dość pokaźnej liczbie procentowej, zazwyczaj w granicach dziewięćdziesięciu procent albo, jeżeli nie jest w stanie tego zrobić, wynająć firmę, która się w jego imieniu tym zajmie. Przy czym utylizacja dotyczy materiału, z jakiego zostały wykonane opakowania. Producent napojów zobowiązany jest do utylizacji bądź ponownego wykorzystania butelek, czy to plastikowych, czy szklanych, producent czekoladek, do zebrania odpowiedniej ilości aluminium i makulatury, a taki, który produkuje niebezpieczne chemikalia, do zebrania opakowań ściśle określanych jako niebezpieczne. Oprócz tego obowiązek ten dotyczy producentów opon oraz akumulatorów.

Jest to obowiązkowe i dotyczy każdego producenta opakowań, a w wypadku niewywiązania się, należy ten fakt zgłosić w odpowiednim dla producenta urzędzie marszałkowskim sejmiku województwa i uiścić należne, zwane właśnie opłata produktowa. Za niewywiązanie się zaś z tego obowiązku, grożą konsekwencje i mogą być one dla producenta wystarczająco dotkliwe, by uznać, że zapłacenie ustawowej należności będą znacznie niższe, niż kary za brak opłaty produktowej.

Poza tym takie działania rzeczywiście mają wpływ na ochronę środowiska, a przedsiębiorca w wypadku braku czasu zawsze może dać zarobić podmiotowi gospodarczemu, dla którego zbiórka i utylizacja odpadów stanowi chleb powszedni i w tym wypadku będzie to również miało znaczenie ekonomiczne.

Udostępnij: